Posty

Dimitri Szalikaszwili - żołnierz 4 armii

 Lauri Allan Torni przebył niewątpliwie długą drogę w swoim życiu. Od fińskiej armii, przez Waffen- SS do Zielonych Beretów. Niewiele osób mogło poszczycić się podobną historią. Jednak istniały takie osoby. Jedną z nich był Dimitri Szalikaszwili. Szalikaszwili urodził się 16 lutego 1896 roku w Gurjaani, w dzisiejszej Gruzji. W 1916 roku przerwał naukę w Petersburgu aby zaciągnąć się do armii i wziąć udział w I Wojnie Światowej. Służył w kawalerii Gwardii Imperium Rosyjskiego. Do końca wojny Szalikaszwili został dowódcą plutonu. Koleje wojny przyniosły wielkie zmiany dla Szalikaszwiliego. Najpierw w wyniku rewolucji w Rosji odwołano jego egzamin na oficera co zamknęło mu drogę kariery w Rosji. Niedługo potem -26 maja 1918 roku – Gruzja ogłosiła niepodległość. Motywowany patriotyzmem Szalikaszwili wstąpił do nowopowstałej armii. Tam jako kawalerzysta brał udział w walkach z Armenią oraz obiema frakcjami Rosyjskiej Wojny Domowej ( białymi i bolszewikami). Po upadku Imperium Rosyjskieg

Posterunek ,,Młyn,,

  Radzieckie służby bezpieczeństwa imały się najróżniejszych – i niekiedy najdziwniejszych sposobów- aby sprawdzić lojalność swoich obywateli. Jednym z takich sposobów był posterunek ,,Młyn,, Mimo zakończenia wojny z Japonią ZSRR prowadziło z tym państwem ciągłą rywalizację i działania szpiegowskie wymierzone w swojego sąsiada ( czego przykładem jest działalność Richarda Sorgego). Działalność ta oczywiście wzmogła się p wybuchu II Wojny Światowej. Tak jak sowieci probowali szpiegować Japończyków, tak sami próbowali się zabezpieczyć przed   szpiegostwem. A jednocześnie pozbyć się tych obywateli, których NKWD uznało za niebezpiecznych. W tym celu w 1941 roku utworzono posterunek ,,Młyn,,. Był to fikcyjny posterunek graniczny położony około 50 kilometrów od Chabrowska, mający w zamyśle imitować te na granicy z Mandżurią. Obok znajdował się fikcyjny posterunek żandarmerii, w którym sowieci   udawali rosyjskich emigrantów współpracujących z Japończykami a mieszkańcy ZSRR azjatyckiego po

Himmler i Germania

                                  Germania została napisana około 98 roku przez rzymskiego historyka Publiusza Korneliusz Tacyta. Opisuje ona historię i sytuację plemion germańskich z którymi zetknął się Rzym. Germania nie zdobyła zbyt dużego zainteresowania do XV wieku. Po raz pierwszy zwrócono na nią uwagę w 1425 roku kiedy odnaleziono ją w Hersfeld Abbey. Manuskrypt przetransportowano do Rzymu i pokazano papieżowi. Wtedy to na tekst po raz pierwszy zwrócili uwagę niemieccy humaniści. Dodatkowo w 1902 w posiadłości Aurelio Balleaniego we Włoszech odnaleziono Codex Aesinas – zaginioną część manuskryptu z Hersfeld Abbey.      W Germanii znalazły się stwierdzenia o pochodzeniu plemion germańskich od ,,ziemskich bogów,, co zwróciło uwagę nazistowskich ideologów w czasie gdy sami naziści sięgali po władzę. Wykorzystali oni te twierdzenia jako dowód na ich tezy dotyczące niemal boskich aryjczyków od których mieliby się wywodzić Niemcy. Fascynacja pracą Tacyta sięgnęła u nich takiego pozi

Sprawa Publiusza Sestiusza

        W końcowym okresie istnienia Republiki Rzymskiej przemoc stała się nieodłącznym elementem polityki. W omawianym okresie odpowiadali za nią głównie Publiusz Klodiusz i Tytus Milo. Jednak oprócz nich swoją rolę odegrał w walkach na ulicach inny polityk -   Publiusz Sestiusz.     Sestiusz urodził się w latach 90 I wieku p.n.e. Swój pierwszy urząd publiczny objął w 68 p.n.e., kiedy to został wybrany trybunem. W następnych latach kontynuował swoją karierę, zostając w 63 roku p.n.e. kwestorem. W tym roku Sestiusz nawiązał bliską współpracę z Cyceronem i zaczął dla niego szpiegować Gajusza Antoniusz podejrzewanego o współpracę z Katyliną. Cyceron tak bardzo cenił jego zasługi na tym polu, że wspomniał o nim w swojej przemowie z 8 listopada (określił go w niej jako ,,wspaniałego młodego człowieka,,). Kiedy po pokonaniu Katyliny Antoniusz udał się do Macedonii,   Sestiusz podążył za nim. Powrócił dopiero   60 roku p.n.e.      Do polityki wrócił dwa lata później - 10 grudnia objął ur

Rosyjska emigracja w walce z Niemcami

     Na ogół udział przedstawicieli ,,białej emigracji,, w II wojnie światowej przyjęło się kojarzyć ze wspieraniem przez nią Niemców w walce z ZSRR. Jednak nie wszyscy emigranci wybrali tę ścieżkę.    Jednym z tych emigrantów, którzy podczas wojny zdecydowali się walczyć z Niemcami był Nikolaj Tumanow. Był on pułkownikiem w carskiej armii i jednym z oficerów w armii generała Wrangla. W 1919r.   zamieszkał w Polsce. W 1942r.   nawiązał on kontakt z Arturem Ritterem – komunistą i członkiem PPR. Aby zdobyć jego zaufanie Tumanow wydał Ritterowi działających w Polsce działaczy Rosyjskiego Związku Ogólnowojskowego, którym przewodził generał Trusow. Po uzyskaniu tej informacji NKWD rozpoczęło śledztwo w sprawie działaczy. Tumanow dostarczył Ritterowi wiele podobnych informacji, współpraca szybko przerodziła się w przyjaźń. Ritter imponował Tumanowowi m.in. swoją znajomością rosyjskiej kultury. Ogromna wiedza na temat rosyjskich środowisk emigracyjnych oraz doskonała pamięć sprawiły, że Tum